Ulubione outfity...

...czyli zestawy z serii "lubie nosić zbyt często" :) Tak tak...znając zycie nie jedna z was ma niedomykającą sie szafe, a na codzien nosi te samrze rzeczy ( no może z małymi zmianami:P). Ja tak często mam. Co rusz kupuje cos nowego, a jak przychodzi co do czego to ubieram sie w swoje "oklepane" zestawy. Czemu ja tak robie?:) Cóż, być moze nie jestem super trendsetterką i jak juz mam sie eghm powiedzmy wystroic, to na ostatnią chwile nie lubie ryzykowac z zestawami. Poniżej wrzucam zestawy, ktore na przełomie wiosny i lata gościły u mnie bardzo czesto:)



 

Zdecydowanie te zestawy oraz ich "mixy" pojawiały sie najczesciej:) Nie bede zamieszczala wszystkich zestawów bo troche tego bedzie za duzo.
Musze przyznac, ze odkąd zostałam szczesliwą posiadaczka rozowej, zarowej marynarki, to ona stała sie królową moich ostatnich kreacji:) Każde wyjscie na obiad do mamy, na pierogi do babci, czy wypad z koleżanką na pesto zaczyna się od założenia rózowej marynarki:) Tak naprawde staram się ją wykorzystac jak moge, bo znając zycie gdy przyjdą chłodne jesienne dni to będe wolała załozyc jakis cieplejszy kardigan w odcieniach brązku, beżu, czy też granatu, a marynarka pojdzie w odstawkę... chyba taka kolej rzeczy przy zmieniających się porach roku:)
Na dzisiaj to wszystko. Mam nadzieje ze przy następnej notce nie bede odgrzewała staroci, tylko wrzuce jakis nowy (niepowtarzający się) outfit:)
pozdrawiam:*

8 komentarzy:

  1. Z taką figurą możesz nosić wszystko! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. troche ta moja figura przygrała kg po ciąży:P ale dziekuje za miły komentarz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta Twoja figura po ciąży jest idealna - nie jedna kobieta by chciała takie ciałko :) Wyglądasz idealnie i nie widzę Cię jakoś chudszej ;) pierwszy zestaw baaardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie ma wśród nich zestawu, który by mi się nie podobał:) nie dziwię się więc, że w kółko wybierasz któryś z nich, wszystkie dopracowane, super:)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie jedna kobieta po ciąży chciałaby mieć tak fantastyczną figurę :) a co do zestawów wszystkie bardzo mi się podobają. Ja też kiedyś miałam niedomykające się szafy nawet nie wiedziałam co w nich mam. Połowa rzeczy do niczego nie pasowała. Teraz mam szafę w pigułce i staram się nosić jedną rzecz na wszystkie możliwe sposoby :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znać to może się niezbyt znam... ale czytałam sporo i słuchałam na temat różnych pędzli. Ten flat top, który mam jest bardzo fajny i w przystępnej cenie. Słyszałam też pochlebne opinie o pędzlu do podkładu z Inglota (bodajże 21T), ale on chyba jest droższy. Ludzie dobrze mówią też o Everyday Minerals (ale nie są tanie) oraz LancrOne (dosyć tanie, ale też nie jakieś bardzo profesjonalne) ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja za to muszę sobie zakupić taką elegancką spódniczkę z ostatniego zdjęcia. :) Podoba mi się chyba w każdym zestawieniu. :) Jest po prostu świetna! :) Mój kapelusz kupiłam co prawda w Wesołym Miasteczku za 18,00 złotych, ale ostatnio widziałam identyczny w Realu za podobną cenę bodajże. :) Także jeśli Ci się mój spodobał, to myślę, że tam go też znajdziesz. ;) Pozdrawiam, www.lara1402.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. o dziękuje bardzo, ja też nie wiem i bardzo mi miło. :)))

    ja również jestem pod wrażeniem. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz.
Proszę, nie pytajcie czy będziemy się wzajemnie obserwować. Uważam, że każdy blog ma w sobie coś, co powoduje że wart jest obserwowania.W miarę możliwości staram się zajrzeć do każdej/każdego z Was:)

Aneta