I jak to w niedziele u mnie bywa, własnie wróciłam z rodzinką od dziadków:) I choć mieszkaja na małej wioseczce, to i tak uwielbiam tam jeździc:) Taka tam cisza i spokój... a moje maleństwo mogło się spokojnie wybiegaci pobawic z pieskiem ktorego uwielbia:)
Nie obeszło sie równiez bez chodzenia z ciocią po ogrodzie:)
Pawełek załapał sie nawet na pogłaskanie gołąbka:)
I moi kochani dziadkowie:)
ps. tak wiem ze przy nich jestem baaardzo blada:P
Mały kręciołek z mamą:
Teraz grzeczne pozowane zdjecie:P
I z mężusiem:D ktory niecierpi jak mu sie robi zdjęcia:D pewnie dlatego "całkiem niechcący" odwrócił głowe:D
No i oczywiscie outfit z zaciechem na dzisiaj:
marynarka - zara
bluzka - zara
spodnie - boutiqe
klapki - house
I na koniec "oczko" dla paparazziego, a raczej dla pani paparazzi( czyli mnie:P) od dziadka:* :D
pozdrawiam cieplutko i życze wszystkim spokojnego, niedzielnego wieczoru:)
Przepięknie wyglądacie... wszyscy! :D A mąż i synek ubrani bardzo podobnie ;) Hmm.. w 'moim' kolegium uczą ogólnie do zawodu nauczyciela - zarówno klas niższych jak i licealnych.
OdpowiedzUsuńDziadek bardzo sympatyczny, a ty wyglądasz naprawdę ładnie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Wibo :) Aha... teraz rozumiem :) ja to bym chciała uczyć w moim liceum :P
OdpowiedzUsuńAż mi się przypomniało, jak ja jeździłam do babci na wieś... To były czasy :) Teraz babcia mieszka już w mieście od 3 lat... Ale mam ją blisko siebie, więc też jest OK ;)
OdpowiedzUsuńDziadek bardzo przystojny:) Mam słabośc do osób starszych,potrafią wzruszyc:)
OdpowiedzUsuńa jaki ten mój dziadek jest kochany..:)
OdpowiedzUsuń