Długie weekendy uwielbiam. Każdy wolny dzień celebruje spaniem do południa, a kosmetyki do makijażu omijam szerokim łukiem. Na szczęście nie jestem lewusem w kuchni i w takie dni lubię wyładowywać się kulinarnie. W ten weekend padło na pieczeń.
Składniki:
- mięso z łopatki (polecam z kością!)
-czosnek
- marynata
Mięso umyć. Czosnek obrać i powtykać w mięso (jeżeli nie lubicie to sobie go po prostu darujcie:) )
Zrobić marynatę, albo kupić (ja tym razem kupiłam gotową i nie żałuje, bo była pyszna). Wystarczyło zawartość torebki rozmieszać z kilkoma łyżkami oleju.
Zapeklować mięso. Dla lubiących czosnek polecam położyć dodatkowo małe plasterki na mięsie.
Biorąc pod uwagę gabaryty mięsa postanowiłam troche je ponakłuwać (żeby mieć pewność, że nie tylko skórka będzie pyszna).
Z igłą na placu boju byłam sama, mąż wymiękł:P
W pełni zapeklowane mięso wsadziłam do zamkniętego naczynia żaroodpornego.
Po ok 1h pieczenia pokrywę zdjęłam, żeby mięso się nieco przypiekło:)
Skromnie pisząc...niebo w gębie! Na kanapeczki z ćwikłą idealne.
Kulinaria to zdecydowanie mój konik! Jak macie jakieś ciekawe przepisy to piszcie, z chęcią spróbuje czegoś nowego :- )
ściskam!
Axis
A lubię takie mięcho .... Ostatnio częściej wolowinę - carbonadę a la flammande albo boef bourginionne , zainteresowana ??!!
OdpowiedzUsuńPewnie! Brzmi bardzo burżuazyjnie, ale... kto biednemu zabroni bogato żyć:D??
UsuńAle proste jak barszcz ;) i prawie samo się robi ....
UsuńPodeślę mailem ;))
Bardzo prosze - ja w natchnieniu dusze już Carbonadę :))
Usuńmniammmm apetycznie:))
OdpowiedzUsuńświetny pomysł ze strzykawką
Mmmm. <3 ale dobroci :)
OdpowiedzUsuńhttp://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/
Uwielbiam takie domowe pieczone mięsko!
OdpowiedzUsuńja taką pieczeń robię ze śliwką i morelami :) oczywiście suszonymi :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam to :)
Wygląda smakowicie ;-)
OdpowiedzUsuńMnie rzuciły się w oczy Twoje paznokcie, perfekcyjnie zrobione ;-)
Pozdrawiam
zgłodniałam ...
OdpowiedzUsuńodnośnie mojego naszyjnika, który Ci się spodobał - za parę minut będzie w najnowszej stylizacji :)
również obserwuję
Już zaglądam! :)
UsuńWygląda pięknie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej:)))
OdpowiedzUsuńHaha, rozbawiła mnie ta strzykawka. :) Musiało być pysznie! :)
OdpowiedzUsuńaaaaaaale strzykawa :) wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńniedawno odkryłam Twoj blog pomalu go przeczytam bo wydajesz sie troche zakrecona jak ja a moge zapytac czy jestes studenka czy juz pracujesz?
OdpowiedzUsuńTo ja Cię od razu uprzedzam, że jestem strasznie zakręcona:P Na chwile obecną pracuje i studiuje, na szczęście to już ostatni rok studiów:)
UsuńMniam, mniam... Jakei pysznosci serwujesz :) Bardzo dziekuję za komentarz i obserwowanie. Z wielką przyjemnoscią sie odwdzięczam, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStyl Bycia
P.S: Też jestem zakręcona, bardzo lubię takich ludzi w moim otoczeniu, cała szkoła plastyczna hihi...
pysznie wyglada!
OdpowiedzUsuńwyglada fantstycznie, ehh robisz mi smaka o tak poznej porze :)
OdpowiedzUsuńmmm, wygląda przeeepysznie:)
OdpowiedzUsuń