Czyli mała dawka zdjęć z kolejnego wyjazdu do Dobrzycy ; ) Z góry chciałam nadmienić, że całą wyprawę przeszłam na 12cm szpilkach, tak więc należą mi się gromkie brawa na wytrwałość i determinację, która pozwoliła mi bez jęknięcia przebyc taki szmat (dosyc dzikiej momentami) drogi:) Proszę mi wierzyć, było mi w nich naprawdę wygodnie:D!
I słynne "In the middle of nowhere" : - )
Wybraliśmy się również na mały spacer do lasu. Niestety szybko okazało się że nie bylismy tam sami...
Na szczęście dziczki (liczba mnoga bo było ich aż 9 - 2 duże i 7 maciupkich) szybko sobie poszły. Ja oczywiście w trakcie robienia tego zdjęcia szukałam sobie odpowiedniego drzewa, na które (w razie potrzeby naturalnie!) mogłabym się wdrapać, bo przecież...
"dzik jest zły, dzik ma bardzo wielkie kły" :D
Po zbadaniu terenu i stwierdzeniu ze dzików w pobliżu juz nie ma, mogliśmy dokończyć wyprawę.
Pomijając obecność dużej ilości dzików w lesie, mogę z całą stanowczością stwierdzić iż WYCIECZKA SIĘ UDAŁA:) Oby więcej takich:)
płaszczyk - H&M - zakupiony na szafie
jeansy - Boutique
buty - Deichmann <3!
szal - szpitalny "tani armani" :D
torebka - Kazar
pozdrawiam!:)
Niesamowite miejsce :) świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zdjęcia :) Śliczny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńwow great photos! love the look and the place!
OdpowiedzUsuńhttp://themadcreationist.blogspot.it/
Giuseppe
jesteś prześliczna! no i bardzo ładne tło;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJa mieszkam dosyć daleko od lasu, ale widok dzików mam na co dzień pod moim blokiem :))
Świetny zestaw! Wyglądasz super! A zdjęcia są przepiękne!
OdpowiedzUsuń