Taka niedziela wesoła, mimo że pogoda Nas nie rozpieszczała. Nie dajcie się zwieść nadmorskim kurortem w tytule! Było zimno, trochę wiało no i odrobina deszczu też była :P Ale nie straszna nam pogoda!
Lody u Szkolnickiego zaliczone, frytki i kebaby też.
Czyli niedziela całkiem przyzwoita :)*
*choć mogła być lepsza:P
Mama chciała, żebyśmy zrobiły jakieś "niestandardowe" zdjęcie. Oto i one, w odbiciu brudnej szyby jakiegoś pensjonatu :P
Co u Nas słychać? A no jak widać wszystko super :P
ściskam
Aneta
Nie no; tą sukienkę to masz obłędną ;-); kolor; fason-po prostu rewelacja ;-).
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńJak sie ma dobry nastrój to żadna pogoda go nie zepsuje:)))pięknie wyglądasz w tej maksi,śliczny ma kolor:)))mama również wygląda super:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńAle z Was laseczki!
OdpowiedzUsuńAle sympatyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńBoże, jak ja się cieszę, że u Ciebie tyle świeżych, ciekawych wpisów!!!!:-))) Po wakacjach na Malcie wracam do świata żywych i nadrabiam zaległości modowe i lifestylowe:-) Pozdrawiam Cię serdecznie i dizękuję za wspaniałęgo bloga. Jestem Twoją wierną fanką. W prezencie link do filmiku z fotkami z Malty - tam byłam:-) https://www.youtube.com/watch?v=iHM6MvDu6Ww Całuski!!!
OdpowiedzUsuńStrasznie leniwa się zrobiłaś. Zaniedbujesz blog :-/ Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńwiem, ale nadrabiam :)
Usuń