dnia 14 marca 2011r postanowilam pożegnac się na AMEN z moją wagą (wagą w sensie kg) która osiągneła cudowną liczbę (prawie) 61kg !!!!!!!!!!! Niezłe zapasy w podskórnej tkance tłuszczowej sobie zrobiłam przez zime:/ Moze i po mnie nie widac zbytnio ze tyle waże (mam 173cm wzrostu) ale ta 60-siątka mnie przeraza:D tak więc postanowilam ze zrzuce 4kg! Wiem ze to mało, ale będąc mega leniem chyba wiecej nie dam rady zrzucic:D ale czas pokaze:) Raz na tydzien bede sie wazyła i wrzucała zdjecia wagi, a raz dziennie zdjecia posiłków ktore jadłam, zeby miec wiekszą motywacje do mniejszego pałaszowania:D
Mysle ze najlepszą dietą bedzie ŻP - czyli żryj połowe;) Masa moich znajomych tak sie odchudziła, jedli wszystko z tym ze DOSŁOWNIE połowe (kolega nawet kebaba poł zjadał) :P I faktycznie były efekty. Tak wiec moze i mi sie uda:)
mam nadzieje ze nie wymiękne...
Dzisiejsze sniadanie:
2 kromki chleba z masłem, serem pieprzowym i pomidorkiem:) i oczywiscie do tego herbatka :)
Ciekawe czy wytrzymam do obiadu nie podjadajac? :)
Do czasu obiadu musisz zjeść koniecznie drugie śniadanie ;) niewielkie, ale jednak - np. serek wiejski czy coś takiego. Na pewno schudniesz :)
OdpowiedzUsuńJedzenie połowy porcji to specjalność Francuzek i zdecydowanie działa:)
OdpowiedzUsuńale jeżeli na prawdę chcesz zrzucic teoche to odradzałabym ser żółty bo ma straaaasznie duzo tłuszczu:(
http://justblackpearl.blogspot.com/
na dzien dzisiejszy waga ciut drgneła;D brzuch zaczyna sie zapadac wiec mysle ze to jest dopiero pierwszy etap "oczyszczania flaków" jak to moja kumpela mawia:P serki wiejskie kupilam i musze przyznac ze to byla dobra decyzja:) miedzy posilkami jeden serek zabija mi chec podjedzenia czegos z lodówki:)
OdpowiedzUsuń