Mój blog ostatnio przechodzi metamorfozę treści ( tak jak i jego "Pani"). Z typowo modowego bloga, przekształcił się w lifestyle'owego, po czym z pełną gracją zagłębia się w treści czysto kulinarne. Coś chyba jest na rzeczy, bo ostatnio bliżej mi do kuchni niż do garderoby. Rozczulać się nie ma co, czekam na lepszą modową karmę, a w międzyczasie zapełniam przetworami półki w piwnicy.
Ot, zajebista pani domu.
Przepis dziecinnie prosty. Na 3,5kg
brzoskwiń 1kg cukru. Brzoskwinie zrywamy (albo kupujemy), obieramy,
kroimy (pestki oczywiscie wywalamy). Posiekane brzoskwinie gotujemy az
będzie z nich "pulpa", dodajemy cukier i gotujemy az się całkowicie
rozpuści. Potem wlewamy do słoików i znowu zagotowujemy.
Tadaaam!
Jestę kucharę! : - )
A po wszystkim...smsik do mamy:D Chwalę się, a co!
Udanego wieczoru!
Nie wiem czy zajebiata pani domu , czy latasz za ścierą po domu i sprawdzasz białą rękawiczką czy np za kiblem nie ma kurZu ;) ale przetwory domowe robisz co najmniej atrakcyjne fotograficznie ;)) o !
OdpowiedzUsuńOj nie nie:P! jestem raczej "chu*owa pani domu" bo u mnie białe rękawiczki są poszarzałe:P
UsuńMam nadzieje, ze jak je za kilka miesięcy otworze i spróbuje to nie padne trupem...
Kochana! gratuluje zdolności! dżemiki wyglądają smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! Na chwilę obecną smakują bosko, mam nadzieje że w grudniowy wieczór również będą tak samo smakowac:P
Usuńwczoraj robiłam to samo :)
OdpowiedzUsuńSkaczący owoc jest uroczy :) Gratuluję! Zapowiada się smacznie :)
OdpowiedzUsuńhttp://voguerka.blogspot.com
http://facebook.com/voguerka
A zimą z rozkoszą pożeramy :)
OdpowiedzUsuńoj tak... :)
UsuńŚlinka cieknie :) Szkoda, że już wieczór - jutro rano biegnę do sklepu po brzoskwinie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dziękuję za miłe słowa :*
Aż naszła mnie ochota na brzoskwinkę :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo ,że do mnie zajrzałaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miły komentarz :)
Też będę do Ciebie zaglądać - obserwuję :)
świetny blog :) zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńfajnie, ze dodajesz takie posty :) uwielbiam takie dżemorki :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że dzielimy wielkie zamiłowanie do fotografii! :)
OdpowiedzUsuńświetny blog, dobre zdjecia. obserwuję :)
http://surferebelle.blogspot.com
Narobiłaś mi smaka ! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co jest zrobione z brzoskwiń. *_*
OdpowiedzUsuńprzetwory fajna rzecz ja niestety nie mam na nie miejsca a szkoda
OdpowiedzUsuńUwielbiam brzoskwinie, aczkolwiek jeszcze w tym roku ich nie jadłam... muszę się pospieszyć, bo za chwilę koniec sezonu... Mam nawet brzoskwiniową pomadkę, to już chyba obsesja ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: Seszel.blogspot.com
Może jeśli Ci się spodoba to zaobserwujesz?
och jak slodko sie zrobilo, szkoda ze moj talent kulinarny zamyka sie na jajecznicy ;)
OdpowiedzUsuńPychotka. Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMania, mania1269.blogspot.com
mmmm <3 jakie pysznosci :)
OdpowiedzUsuńrowniez obserwuje i dziekuje za komentarzyk <3
zapraszam wszystkich do siebie:)
Też uwielbiam gotować :)
OdpowiedzUsuńObserwacja za obserwację? :)
http://desenflamme.blogspot.com
Widzę same pyszności!!;)
OdpowiedzUsuńAle smakowite zdjęcia,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :*
apetycznie wygląda:D
OdpowiedzUsuńale tutaj pyszności,aż mi się brzoskwini zachciało:)
OdpowiedzUsuń