Ciąg dalszy imieninowego dnia

Tak jak wspominałam 16 czerwca spędziliśmy na dwa sposoby. Jeden już przedstawiłam, dzisiaj mała relacja z czysto-wiejskiej impry:) 
 Osoby o słabych nerwach, nieodporne na widok płonącego auta, psów, gnojówki, jak również posiadające niski próg bólu (bo przecież przewijanie palcem scroll'a na myszce boli niesamowicie) proszone są o opuszczenie bloga:) 
 Oczywiśćie lekki lans modowy będzie, ale bez Tuskowych trików;]
 Dzień rozpoczął się dosyć płomiennie, w drodze do babci trafiliśmy na gaszenie płonącego samochodu ( na początku myśleliśmy że ktoś na podwórku pali opony - jak sie okazało nie pomyliliśmy się zbytnio, opony w sumie nie spłonęły, ale auto i owszem:P)


 Niestety to nie były żadne ćwiczenia, to był zwyczajny ludzki pech.

Ujarani widowiskiem ( bo w tej małej Gryfickiej mieścinie zbyt dużo się nie dzieje), pojechaliśmy do dziadków. Atmosfera była mega rodzinna, bo z okazji babci urodzin, zjawiło się kilka osób w tym dziadka siostra i brat. Niby takie starsze panie, a tematy do rozmów miały non toper:P Ot szwagierki idealne, tylko pozazdrościc;)



Wujek Antek grał nam na akordeonie przeróżne melodie. Aż przypomniał mi się najweselszy moment z dnia  mojego ślubu, wyjście z domu rodzinnego w towarzystwie akordeonisty:)! < 3




 Na ganku każde pokolenie musiało się bujnąć.

 Pawciu z asekuracją również:D

Mały Leo Messi:D




Pysiu:P Za czasów świetności był maltańczykiem:P




A teraz gwiazda dnia:













Tego dnia miałam na sobie:
marynarka - mango
spodnie - top secret
zegarek - geneva
bluzka - H&M
okulary - reserved


pozdrawiam!:)

11 komentarzy:

  1. Gwiazdo dnia, to przesada żeby spalać samochód aby uatrakcyjnić sesję ...!
    Lubię te Twoje fotograficzne opowieści :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry post wymaga poświęceń! :D
      Czegoż to sie nie robi dla czytelników!

      Usuń
  2. Dobry wpis!

    Bardzo ladnie wygladasz:))

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja uwielbiam białe marynarki ...... Swietny strój dnia ! A Gwiazda sie nie bujała pokoleniowo ??!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anetko to były babci imieniny, nie urodziny. Dzięki że chociaż moje nogi zmieściły się obok Pyśka. Tata Marcin:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Twoje posty w Rodzinnych stronach! Pozdrawiam Cię serdecznie, a Twoja Mama taka zadbana.

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie wyglądasz :) jak patrze na Twoje zdjęcia rodzinne to przypomina mi się moja rodzinka na wsi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj! Ciekawa relacja, fajny piesek, trzecie zdjęcie od końca jest świetne. Wspaniale wyglądasz, ciekawie wszystko dobrałaś, nic dodać nic ująć.
    Pozdrawiam. Mania, mania1269.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo przyjemne, rodzinne zdjęcia :)
    Twój zestaw bardzo mi się podoba, fajne spodnie i śliczna bluzka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam cię Anetko ja mieszkam w Szczecinie można powiedzieć że mieszkamy po sąsiedzku kto wie może odwiedzę twoje strony i gdzieś cię zobaczę,nie mam tam nikogo z rodziny ale bardzo lubię podróże i ze swoim chłopakiem zwiedzamy region i całą Polskę.Na twojego bloga natrafiłam przypadkowo buszując w innych blogach,patrzę a tu kolejna dziewczyna z naszego regionu,bardzo się ucieszyłam i odrazu twój blog przypadł mi do gustu,jest inny od wszystkich pozostałych i to jest super jest ciepły, bardzo rodzinny pokazujący ciebie naprawdę i twoje takie prawdziwe codzienne życie w sensie spędzania wolnego czasu, chodzi mi oto że jesteś naturalna,jesteś mamą to pokazujesz jak bawisz się z synkiem,pokazujesz domowe ognisko dziadkowie,rodzice i brat który robi ci te fajne zdjęcia w wiejskich klimatach czyli nie stroisz się tylko do sesji nie pozujesz tylko ale pokazujesz nam że jesteś modna i stylowa pozdrawiam serdecznie:D

    OdpowiedzUsuń
  10. A jaka żyleta z tej mamy. Tata Marcin:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz.
Proszę, nie pytajcie czy będziemy się wzajemnie obserwować. Uważam, że każdy blog ma w sobie coś, co powoduje że wart jest obserwowania.W miarę możliwości staram się zajrzeć do każdej/każdego z Was:)

Aneta