Kawa, czyli niezbędnik każdego axisowego dnia.

Każdego niewyspanego poranka pociesza mnie mysl, że zaraz odpale czajnik i zrobie sobie pyszną kawkę.Od kiedy urodziło mi sie Maleństwo kawa stała sie raczej obowiązkiem, aby w ciagu dnia normalnie funkcjonowac:) Wiadomo... dzidzius(nawet ten najgrzeczniejszy) = nieprzespane noce:) I tak tez było.
Ale w moim przypadku ten "mus" stał się przyjemnością, którą po 2,5 roku nie potrafie sobie odmówic. Choć moj szkrabek jest juz na tyle duzy, ze przesypia całe noce, to chęć picia kawy u mnie ciągle występuje. Moze to i dobrze:) Teraz gdy mężuś wraca z pracy, po zjedzonym obiadku przychodzi czas na relax i rozmowy, a najlepiej nam sie rozmawia przy małej czarnej...



Ot notka na temat kawy:) Chyba stworzyłam ją dlatego ze dzisiaj do mnie dotarło, jak bardzo jestem od niej uzalezniona.  Bo dzisiaj wyjątkowo kawe wypiłam popołudniu (zazwyczaj pije ją rano jak wstaje)i musze przyznac ze to było najdłuższe popołudnie w moim zyciu:D

pozdrawiam wszystkie kawoholiczki:)!


1 komentarz:

  1. Mmmmmm wygląda przepysznie ale nie lubię bitej śmietany :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz.
Proszę, nie pytajcie czy będziemy się wzajemnie obserwować. Uważam, że każdy blog ma w sobie coś, co powoduje że wart jest obserwowania.W miarę możliwości staram się zajrzeć do każdej/każdego z Was:)

Aneta